bookmark_border1st time in Post Dali

bardzo ale to bardzo nie chciałem tam iść, Ani koleżanka chyba miała osiemnastkę, z nudów pojechaliśmy z Kasią i Piskorem na godzinkę, złożyć życzenia… na początku kompletna klapa, pusto itd. brak klimatu i ogólny marazm… ale w końcu nastąpił przełom za sprawą… darmowego browara =] w 10 minut zabrakło przy barze kufli… nasz stolik pękał w szfach… ale żeby nie było za fajnie, po jakimś czasie pojawił się darmowy… szampan =] zaczynałem się przekonywać powoli, że może być fajnie… niestety – gdy przynieśli dwa wielkie torty miarka się przebrała – trzeba było zostać =]

Post Dali

bookmark_borderKrystynka niespodzianka :)

pretekst na wyjście do knajpy zawsze się znajdzie, dostałem zaproszenie nie odmówiłem, ale jakie było moje zdziwienie gdy w pewnym momencie pojawiła się siostra nr. 2 – Krysia… dodam, że od wakacji siedzi za granicą i absolutnie się nie domyślałem, że zrobi nam psikusa i się pojawi… nagadaliśmy się, nasłuchaliśmy, nakręciliśmy jakieś filmy, napiliśmy piwa… bardzo sympatycznie, miło było zebrać się znowu do kupy razem – Kasia, Przemo, Dorota, Krysia, Piskor, Ania, Asia…

a po powrocie do domu – padło hasło – MAŁO – i zrobiliśmy jeszcze – o czwartej w nocy przy minusie na dworze i świetle latarni rozłożyliśmy z Piskorem i Anią już w mniejszym gronie piwo, sałatkę, oliwki i chlebek na dachu mojego autka i kontynuowaliśmy rozmowy o życiu… debilizm, nie?

Krysia o 4 AM

bookmark_borderU.K. Subs – CK Zamek – Poznań

więc w sumie chciałem iść bardzo na ten koncert, w końcu UK Subs to stare wygi, a do tego jako support The Vibrators… jakoś jednak wyszło, że nie dotarłem, ale wysłannicy szatana – Piskor i Ania dotarli… ponoć koncert jako koncert fajny, ale panowie już niestety mają bliżej niż dalej i mało w nich tej młodzieńczej werwy… pare zdjęć Piksora poniżej…

UK Subs