bookmark_border2 dniowy wypad na weekend do Łagowa

siedząc w piątek w Piwnicy 21 Piskor zaproponował jakiś wyjazd na weekend. pomysł generalnie wypłynął o jakiejś 3 w nocy, ale daliśmy radę i rano [o 12 :] byliśmy już w komplecie… dojazd do Łagowa zajął nam jakieś 2 godzinki, trasa pusta więc jazda była bardzo przyjemna. w sumie można powiedzieć, że zmarnowaliśmy trochę czasu szukając noclegu, ale koniec końców padło na Mundi-Recra – piękny ośrodek nad samym jeziorem… za 160 zł dostaliśmy 4 osobowy apartament, łazienka, prysznic, telewizor, dwie sypialnie, pokój dzienny, lodówka z kieliszkami :), olbrzymi taras z grillem – po prostu cudo… zostawiliśmy ciuchy i pojechaliśmy do oddalonej o 25km Gryżyny zamówić sobie konie… jak się okazało w Łagowie jest stadnina, ale 3 z 4 koni zachorowały :) najbliżej było Ranczo Gryżyna i tam też się udaliśmy…

po powrocie zrobiliśmy grilla na tarasie, piwko itp… z rana od razu do auta i znowu te nieszczęsne 25km przez wioski na konie, dziewczynom sie chyba podobało, choć czekaliśmy długo na ten moment, niestety Piskorowi nie udało się uchwycić momentu w którym Ania zleciała z konia :) po godzinie podziwiania naszych pięknych :P kobiet zwinęliśmy się spowrotem do Łagowa obejrzeć Zamek Joanitów… wdrapaliśmy się na czubek, zrobiliśmy parę zdjęć, Piskor zbił wino a Ania pojechała jakiejś rodzince i zwinęliśmy się do domu – standard :)

wyjazd w 100% udany, myślę że jeszcze nie raz coś takiego powtórzymy, robi się coraz cieplej a w domu szkoda siedzieć kiedy jest tyle ładnych miejsc do obejrzenia :)

Check the photos :)